Nie ma dziś fajnych facetów i dlatego jestem sama – wyzwanie inspirowane pracą Lyndy Osborne
Dzisiaj nie będzie łatwo. Nie będę głaskać Cię po głowie, przytulać i mówić, jak bardzo Ci współczuję… Od Lyndy Osborne, znakomitej angielskiej psychoterapeutki, nauczyłam się, że psychoterapia to naprzemienne: wspieranie klienta i stawianie mu wyzwań. Samo wsparcie, choć dodaje otuchy, nie tworzy warunków do rozwoju. Od czasu do czasu trzeba potrząsnąć drugą osobą i skonfrontować ją z trudną dla niej rzeczywistością. Dziś będę więc konfrontująca, licząc się z tym, że to, co napiszę, może Ci się nie spodobać, a nawet wzbudzić Twoją złość. Mimo wszystko – zaryzykuję.