• Strona główna
  • Mapa strony

Blog

O odpowiedzialności za własne życie

O odpowiedzialności za własne życie

Napisała Aleksandra Hulewska 17 styczeń 2016   /   W kategorii: Blog

Pamiętam pewną kobietę, która wiele lat temu zgłosiła się do mnie na terapię niezadowolona ze swojego życia. Wszystko było nie tak. Nie to miejsce zamieszkania, nie taka praca, nieciekawi ludzie wokół, brak zajmujących wydarzeń. Na domiar złego – spędzająca sen z powiek nadwaga. Dramat…

Po kilku sesjach, w trakcie których cierpliwie słuchałam opowieści o tym, jak beznadzieja jest jej egzystencja, uznałam, że nadszedł czas na konfrontację.

– Gdy cię słucham – zaczęłam – odnoszę wrażenie, jakby wszystko to, z czego jesteś niezadowolona, samo ci się przydarzało. Jakby jakaś zewnętrzna, całkowicie niezależna od ciebie, siła sprawiała, że nie chudniesz, że nie masz przyjaciół, że pracujesz tu, gdzie pracujesz, i że spotykają cię same nieciekawe sytuacje.

– Masz rację – odpowiedziała po dłuższym zastanowieniu. – To wszystko samo mi się przydarza.

– Wielu rzeczy jeszcze nie wiem, wiele dopiero odkrywam – odparłam – jednak w odniesieniu do tego, co chcę ci w tej chwili powiedzieć, mam absolutną pewność. A chcę ci powiedzieć, że niezbędnym warunkiem każdej pozytywnej przemiany jest wzięcie odpowiedzialności za własne życie. Dopóki wierzymy, że to zewnętrzne okoliczności sprowadzają na nas niepowodzenia, dopóty nie mamy możliwości wykonania jakiegokolwiek ruchu. Jedyne, co nam wtedy pozostaje, to frustrowanie się i narzekanie, że nie jest tak, jakbyśmy sobie wymarzyli. Inaczej rzecz się ma z sytuacją, w której uznajemy, że za jakąś część tego, co się nam w życiu przydarza, to my sami jesteśmy odpowiedzialni. Wówczas możemy coś realnie zmienić.

– Nie rozumiem… – kobieta patrzyła na mnie zdumiona – Co dokładnie masz na myśli? Czy możesz mi to wytłumaczyć?

– OK, podam Ci przykład… Mówisz, że spotkania, na które umawiasz się ze znajomymi, w większości okazują się nieciekawe. W tej sytuacji widzę co najmniej kilka momentów, w których – zamiast biernie podporządkowywać się biegowi zdarzeń – możesz wziąć odpowiedzialność za swoje położenie. Po pierwsze, zamiast automatycznie przyjmować każde zaproszenie, możesz wcześniej zastanowić się nad tym, czy naprawdę masz ochotę wyjść z domu. Po drugie, albo możesz zdać się na drugą osobę w sprawie wyboru miejsca spotkania, albo zaproponować takie, w którym to ty lubisz przebywać. To samo dotyczy tematu rozmów – albo zgodzisz się na to, co zaproponuje twój znajomy, albo przejmiesz inicjatywę i zaproponujesz wątki, które ciebie interesują. Zakładając, że mimo uczynienia wszystkich powyższych kroków, spotkanie nadal będzie nieciekawe – nadal masz wybór. Możesz albo zacisnąć zęby i w poczuciu straty czasu kontynuować rozmowę, albo podjąć decyzję o powrocie do domu. Kto powiedział, że musisz „trwać na posterunku” tak długo, jak długo oczekuje tego druga strona? Podsumowując: w nawet tak banalnej sytuacji, jak spotkanie towarzyskie, istnieje wiele momentów, w których masz wybór. Na każdym jej etapie możesz albo przyjąć rolę biernego odbiorcy tego, co zgotował ci los, albo – przejąć ster i stać się aktywnym sprawcą wydarzeń. Rozumiesz już, co mam na myśli, mówiąc o wzięciu odpowiedzialności za własne życie?

– Tak. Teraz jest to dla mnie jasne.

– I jak się z tym masz? – byłam bardzo ciekawa reakcji mojej klientki.

– To dziwny stan – odpowiedziała. – Olśnienie pomieszane z rozczarowaniem. Zgłaszając się do ciebie miałam nadzieję, że psychoterapia zmieni moje życie. Teraz zaś widzę, że albo ja sama je zmienię, albo wszystko pozostanie takie samo; mimo miesięcy, a nawet lat przychodzenia tutaj.

– Gratuluję! – zawołałam radośnie – Właśnie uczyniłaś jeden z najważniejszych kroków na drodze do potencjalnej przemiany. Zrozumiałaś, jaką rolę (w terapii i życiu) odgrywa wzięcie odpowiedzialności za własny los. Dzięki tej wiedzy masz obecnie wybór: możesz nadal narzekać tak, jak robiłaś do tej pory, albo możesz przejąć ster i podjąć trud pracy nad sobą. Jaka jest twoja decyzja?

Aleksandra Hulewska

Zapoznaj się z regulaminem i dodaj komentarz.