Człowiek - Tramwaj
Jednemu z moich klientów przyśniło się, że jest tramwajem. Każdego dnia o tej samej porze opuszczał zajezdnię, by przez resztę doby poruszać się po szlakach wytyczonych przez linię torów. Człowiek-Tramwaj był w stanie precyzyjnie określić, w którym miejscu się aktualnie znajduje, a także dokąd dotrze, gdy słońce zacznie chylić się ku zachodowi. Znał na pamięć każde mijane drzewo, każdy przystanek, każdą kamienicę. Przemieszczając się po stałej trasie czuł się całkiem nieźle, jednak codziennie dopadała go tęsknota za ulicami, których nigdy nie widział. To, czego najbardziej w życiu pragnął, to zapuścić się w ów tajemniczy, nieznany świat. Za każdym jednak razem, gdy był już blisko realizacji marzeń, sparaliżowany strachem wycofywał się. Tam, gdzie chciał dotrzeć, nie było przecież torów…